Wiosna budzi do życia nie tylko rośliny i zwierzęta. Perspektywa ciepłych i słonecznych dni sprawia, że i my zyskujemy nową energię do działania. Jedni wykorzystują ją uprawiając sporty na świeżym powietrzu, inni natomiast rzucają się w wir… domowych porządków. Sprzątają kuchenne szafki, czyszczą żyrandole, myją okna i wieszają czyste firanki, przecież święta wielkanocne za pasem. Wszystkie te czynności nie mogą się obyć bez stabilnej, lekkiej i wygodnej drabiny. Jaki model wybrać?
Drabinę w domu należy mieć. I choć często wydaje nam się, że doskonale sobie bez niej poradzimy – wykorzystując krzesło lub taboret, to w praktyce jej brak może okazać się bardzo dotkliwy. Wiele domowych, groźnych w skutkach wypadków zdarza się bowiem w trakcie prostych czynności z wykorzystaniem nieodpowiednich sprzętów do zadań na wysokości.
Schodki czy drabina?
O tym, jaki sprzęt wybrać, często decyduje tak prozaiczny powód, jak metraż naszych czterech kątów. Właścicielom małych mieszkań z pewnością trudno będzie znaleźć miejsce na przechowywanie dużej drabiny wolnostojącej. Dlatego w ich przypadku najlepszym rozwiązaniem są niewysokie schodki aluminiowe. – Polecam niezwykle lekkie, składane schodki Treppy z serii PlusLine, które po złożeniu zajmują naprawdę niewiele miejsca i spokojnie zmieszczą się nawet w kuchennej szafce. Oferują wyjątkowo dużą, jak na tak małe urządzenie, powierzchnię roboczą (35×25 cm) oraz stabilność, gwarantowaną przez antypoślizgowe stopki oraz szerokie podłużnice. No i dostępne są w wielu kolorach, np. żółtym, zielonym czy niebieskim – poleca Marek Banach, ekspert KRAUSE. A jeśli zależy nam na nieco wyższym urządzeniu, można wybrać model z dwiema lub trzema parami stopni, z których górna pełnić będzie rolę platformy roboczej. Gwarantują osiąganie wysokości około 2,5 metra, więc spełnią wszystkie wymagania właścicieli mieszkań.
Rozwiązania proste czy wielofunkcyjne?
Rodzajów drabin jest naprawdę wiele. Można wybrać proste, kilkustopniowe modele, które z powodzeniem pełnić będą funkcję poręcznego dostępu do wysokich szaf czy szafek zawieszonych pod sufitem. Albo zdecydować się na drabinę do zadań specjalnych, którą wyróżnia wysoka funkcjonalność.– Jeśli drabina nie tylko ma pełnić rolę środka dostępu, ale być prawdziwym pomocnikiem podczas domowych prac, wybierzmy model Secury. Wyróżnia go kompaktowa forma, lekka konstrukcja oraz niezwykle funkcjonalny system MultiGrip. To pojemny rozkładany pojemnik na narzędzia oraz akcesoria, zintegrowany z uchwytem na wiadro, dzięki któremu ograniczymy do minimum uciążliwe wchodzenie i schodzenie z drabiny, a tym samym zwiększymy swoje bezpieczeństwo i skrócimy czas pracy. Drabina dostępna jest w wielu wariantach, gwarantując wysokość roboczą od 2,85 m do 3,25 m, co sprawia, że spełni wymagania właścicieli praktycznie wszystkich budynków mieszkalnych – wyjaśnia ekspert KRAUSE.
Drabina na schodach?
To częsty problem, z którym właściciele piętrowych domów jednorodzinnych nie potrafią sobie poradzić. A istnieją przecież gotowe rozwiązania producentów drabin. To modele, które oferują możliwość regulacji długości każdej nogi osobno, dzięki czemu drabinę z powodzeniem ustawimy na prostych lub nawet krętych schodach i odświeżymy ścianę, wzdłuż której biegną lub umyjemy okno dachowe znajdujące się bezpośrednio nad nimi. Zwykle są to drabiny przegubowe, w których mamy możliwość teleskopowego ustawienia długości każdej podłużnicy w zakresie ok. 25 cm.
W trosce o osoby starsze
Stając w obliczu zmian w strukturze wiekowej naszego społeczeństwa, coraz częściej powinniśmy mieć na uwadze potrzeby osób starszych, które wciąż samodzielnie prowadzą gospodarstwa domowe. Ich sprawność fizyczna oraz koordynacja ruchowa stopniowo spadają, a codzienne obowiązki domowe zaczynają sprawiać problemy. – Z myślą o takich osobach konstruktorzy KRAUSE przygotowali serię drabin PlusLine. Górna poręcz została wydłużona o około 40% w porównaniu do zwykłych modeli, co znacząco zwiększa komfort chwytania w dowolnym momencie. Zmodyfikowaliśmy także stopnie – teraz są o 10% szersze i 60% głębsze, oraz powiększyliśmy górną platformę, którą w jednym z modeli wyposażyliśmy w nakładki antypoślizgowe. W ten sposób stworzyliśmy więcej bezpiecznego miejsca roboczego, podnosząc komfort użytkowania, a wszystko przy wyjątkowo niskiej wadze produktu (model Sepuro waży zaledwie 3 kg) – tłumaczy Marek Banach. Drabiny zyskały także szerszy rozstaw, co wraz z oferowanymi antypoślizgowymi stopkami zwiększyło ich stabilność, oraz zostały wyposażone w wygodną półkę ze zintegrowanym hakiem na wiadro oraz uchwytami na kabel, które zwiększą ergonomię pracy.
Wybór domowej drabiny z pozoru nie wydaje się trudny, dlatego decyzje zakupowe podejmowane są często pod wpływem impulsu. A szkoda! Dobrze dobrana do zadań drabina nie tylko zapewni nam bezpieczeństwo podczas użytkowania, ale i sprawi, że prace będę przebiegać szybko i w komfortowych warunkach.